środa, 13 sierpnia 2014

Bo mama ma prawo być sexy!

Zacznijmy od początku. Dlaczego zdecydowałam się pisać o macierzyństwie i to w kontekście seksualności kobiety?
fot. Jessica Tremp - House of Cards
 hevanishingarerunning.blogspot.com.au
Mam wrażenie, że w naszym pięknym kraju nad Wisłą (choć nie dotyczy to tylko Polski) matka bardzo często przestaje być postrzegana jako zwiewna, eteryczna nimfa a zaczyna jako mlekodajny automat. Jeszcze w ciąży, kiedy nagle pewnego dnia orientujesz się, że Twoje ciało stało się dobrem społecznym. Każdy daj Ci dobre rady, koledzy z pracy nagle zaczynają zwracać Ci uwagę kiedy pijesz kawę, czy aby to zdrowe dla maluszka, co druga napotkana osoba głaszcze Cię po brzuchu, często nie pytając o zgodę. Nagle wszyscy się o ciebie troszczą, na swój sposób to miłe, ale dla silnej niezależnej kobiety, na dłuższą metę może być uciążliwe. Czy tylko dlatego, że jestem w ciąży każdy ma prawo wtrącać się w moje życie i kwestionować moje decyzje? Ciąża w naszym kraju, czy nam się to podoba czy nie, to dobro wspólne.
Łatwo w tym wszystkim zgubić swoją kobiecość i zalec w rozciągniętych dresach na kanapie. Kiedy pojawia się dziecko zaczyna brakować czasu, i okazuje się, że co prawda zeszłaś z kanapy ale w dresach już zostałaś na dobre, a i włosów nie ma czasu umyć. Ja się na to nie zgadzam. Jestem daleka od chodzenia po domu w pełnym makijażu i szpilkach, bo popadanie w skrajności nikomu nie służy. Jednak warto umyć włosy, a pod dres bo rozumiem, że wygodny, włożyć ładną bieliznę dla własnej przyjemności.

Drogie Panie to miejsce w sieci jest po to aby Wam przypominać, że jesteście ważne. Drodzy Panowie jeśli tu trafiliście nie uciekajcie od razu, zapraszam do lektury może pozwoli Wam to lepiej zrozumieć Wasze partnerki.

Na koniec pamiętajcie zdrowy egoizm jest ważny, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...